O tym że Secret Service jest reaktywowany to już chyba wie każdy. Warto tylko wspomnieć iż podczas zbiórki zorganizowanej za pośrednictwem platformy PolakPotrafi uzbierano ponad 305% potrzebnej kwoty ucierając nosa wszystkim sceptykom i pokazując jak duże jest zapotrzebowanie na taki tytuł. Skutkiem tego nowe wydanie jest już w momencie pisania tego tekstu wydrukowane i przekazywane do wysyłki. Osobiście już nie mogę doczekać, a recenzja oczywiście będzie jak tylko dotrze do mnie premierowy numer.
Ale dzisiaj nie o tym, a o rewelacyjnym filmie promocyjnym wypuszczonym z okazji powrotu magazynu, który to zdecydowanie warto tu przytoczyć dla tych kilku osób które go ominęły w natłoku codziennych informacji. Pomijając bardzo sprawną realizację i świetne dobranych aktorów film urzekł mnie swym klimatem śmiało uderzając w sentymentalne nuty, zresztą zobaczcie sami:
Krótko przed premierą pokazały się także nieco odmienne fragmenty (poprzestawiane dialogi oraz inna ścieżka dźwiękowa) które także warto sobie obejrzeć.
Dobra robota!
Autorzy:
Reżyseria: Wojtek Jeżowski
Aktorzy: Czesław Bogdański, Maciej Gruszczyński, Ryszard Maliszewski
Producent: Jagoda Stryjczak, Wojtek Jeżowski
Scenariusz: Wojtek Jeżowski, Karol Tomaszewski, Jakub Remiszewski
Zdjęcia: Igor Polaniewicz
Montaż: Malwina Wodzicka
Kierownik produkcji: Ada Mazurek
II Kierownik produkcji: Basia Bruszewska
Asystent reżysera: Malwina Wodzicka
Asystent kamery: Łukasz Dziadek Skwara, Krzysiek Krefta
Światło: Michał Joel
Scenografia: Alicja Kruk
Make-up: Emilia Zalewska
Kostiumy: Magda Loose Gajzler, Anna Fencher
Dźwięk: Błażej Kanclerz
Dyżur: Mateusz Wróblewski, Hubert Trzewi
Asystent planu: Maciej Bujwan
Skrypt: Natalia Szyszko
Klaps: Asia Szyszko
Udźwiękowienie: Paweł Uszyński, Radosław Ochnio
Kolorkorekcja: Tomek Michalczewski
Produkcja: Black Rabbit
Secret Service – to be continued

Protosi ^-^ slyszalem ze sekreta robia ale nie wiedzialem ze to tak na serio, swietnie
Super że się im udało! 🙂 Ponoć pierwszy numer ma być w sklepach 30-go września – trzeba będzie udać się na polowanie 🙂
Wkoło słyszę że jest doskonale co mnie ogromnie cieszy. I sam bym już był w kiosku na zakupach gdybym nie wypatrywał listonosza który ma mi go dostarczyć, ot taki psikus poczty naszej kochanej 🙂