Nie od dziś wiadomo ze ciekawa i przyciągająca uwagę reklama to podstawa sukcesu. Pamiętali o tym również ludzie z lokalnej telewizji w Auckland (USA) odpowiedzialni za promocje filmu Kill Bill, montując naprawdę niecodzienny billboard.
Należy zwrócić uwagę na strugi krwi rozlewające się nie tylko na budynku i chodniku, ale również na zaparkowanych w okolicy samochodach. Bardzo pomysłowa i zapadająca w pamięć instalacja.
Źródło
Super pomysł! Dobre by było gdyby ta krew jeszcze lała sie na przechodniów ;P
zajebiste!!! poswiecili samochod:D
Ba, nawet dwa samochody, bo ten z przodu tez oberwał ;P
oj oj oj… 3 samochody, ten biały pod billboardem też ma krew na sobie
3+
generalnie… GENIUSZZ!
Szczękoopad!
Przy takich reklamach, krzyczący z billboardów Wiśniewski to najwieksza wieś, tandeta i buractwo jakie zstąpiło na polskie ziemie.
gore! gore! ^-^
hmm ciekawe 😉 kill bill jakoś nie wywołał u mnie szału ciała 🙂 może czas na starą winiarnię 🙂