Każdy z nas posiada lub posiadał kiedyś zegarek naręczny, jesteśmy przyzwyczajeni do ich klasycznego wyglądu w rozwiązaniach tak analogowych jak i cyfrowych.
Jak się okazuje można jednak do tematu podejść zupełnie odmiennie. Niedawno natrafiłem na japoński sklep TokyoFlash, specjalizujący się w sprzedaży odjechanych futurystycznych czasomierzy. Dobór oferty jest bardzo staranny, większość z nich cechuje nowoczesne i odważne wzornictwo które trudno spotkać gdzie indziej (mówimy tu oczywiście o zegarkach dostępnych dla zwykłego śmiertelnika).
To co je wyróżnia poza wyglądem i czyni wyjątkowymi, to sposób wyświetlania godziny. Przeważnie bowiem nie ma tu standardowego zapisu dziesiętnego, a zastąpiły go systemy binarne, oktalne, heksadecymalne, alfabet Morse’a i wiele, wiele innych. Zastosowanie praktycznie takich zegarków jest bardzo dyskusyjne (odczytywanie w locie tak podanej godziny do łatwych zadań nie należy), ale za to wzrost lansu gwarantowany 😉
Poniżej trochę przykładów (modele dostępne w sprzedaży oraz serie limitowane):
Pomimo że zegarków nie nosze (jako że godzinę mogę sprawdzić w telefonie, po co dodatkowy balast) to myślę że na jeden z takich byłbym skłonny się skusić 🙂
http://www.tokyoflash.com
kosmos! ja chce takie! 😀
Widzialem juz taki jeden w sprzedazy wysylkowej w pani domu czy czym takim, w sumie fajny gadzet ale tylko do szpanowania ^-^
o i taki zegarek mógłbym mieć
Biter proponuję aby każdy w Futuris nosił jeden z tych zegarków:)